wtorek, 20 lutego 2018

Jedna z wzmianek w mediach nadawanych i publikujących w języku polskim o bohaterze Rosji Generale Lwie Rochlinie

Super Express z dnia 1998-05-02
enat się NATO zgodził Amerykanie chcą przyjęcia Polski do Paktu Północnoatlantyckiego
Autor: JAROSŁAW MARCZYK, BOLESŁAW POROWSKI (MOSKWA)
Do ostatniej chwili nie wiadomo było, czy amerykański Senat zaaprobuje przyjęcie do NATO Polski, Czech i Węgier. Mimo apeli prezydenta Clintona o niestawianie tym krajom przeszkód w przystąpieniu do paktu, wielu senatorów niechętnie patrzyło na rozszerzenie NATO na Wschód. Obawiano się wrogich reakcji Rosji. W nocy z czwartku na piątek okazało się, że za przyjęciem Polski, Czech i Węgier do NATO jest 80 senatorów, a tylko 19 jest przeciwnych. Wymaganą większość 2/3 głosów przekroczono o 13 głosów. Clinton dopinguje Najbardziej niezdecydowanych przekonało oświadczenie Clintona,wygłoszone przed głosowaniem. - Przyłączenie do NATO Polski, Czech i Węgier, a także możliwość dołączenia kolejnych krajów, przybliża świat do realizacji marzenia całego pokolenia - Europy zjednoczonej, demokratycznej i bezpiecznej.Moskwa się dziwi Mer Moskwy na pierwszomajowym wiecu związkowców mówił o zagrożeniach 
dla bezpieczeństwa Rosji, ale o decyzji amerykańskiego Senatu nie wspomniał.- Nie rozumiem z czego wy Polacy się cieszycie, miejsce Polski jest w rodzinie narodów słowiańskich - powiedział mi gen. Lew Rochlin, którego dopadłem na demonstracji komunistycznej opozycji. Bruksela się cieszyW piątek w siedzibie NATO w Brukseli nie kryto radości.- Jest to mocny sygnał nadziei i ufności dla nowych demokracji w Europie Środkowej i Wschodniej - stwierdziła rzeczniczka sojuszu, Cristina Gallach. - Jesteśmy przekonani, że ta decyzja zainspiruje pozostałe parlamenty - dodała, mając na myśli parlamenty tych krajów - członków NATO, które jeszcze nie ratyfikowały przyjęcia Polski, Czech i Węgier do paktu. Zgodnie z zasadami obowiązującymi w NATO, dokumenty o przyjęciu nowych członków muszą ratyfikować parlamenty wszystkich państw członkowskich.- Jestem przekonany, że ratyfikacja przyjęcia Węgier do NATO tak dużą większością głosów wpłynie pozytywnie na przyszłe decyzje parlamentów innych członków NATO - oświadczył minister spraw zagranicznych Węgier, Laszlo Kowacs.- Witamy z uznaniem wynik głosowania w Senacie amerykańskim - brzmiało oświadczenie czeskiego MSZ. Jeśli wszystko dobrze pójdzie, Polska, Czechy i Węgry staną się pełnoprawnymi członkami sojuszu pod koniec kwietnia przyszłego roku. Wtedy to odbędzie się szczyt w Waszyngtonie, na którym zostaną dopełnione ostatnie formalności. Nie wyklucza się jednak, że mogłoby to nastąpić wcześniej - pod koniec tego roku. Zależy to od tempa ratyfikacji dokumentów przystąpienia do paktu przez parlamenty państw członkowskich sojuszu. Aleksander Kwaśniewski:- Polska z satysfakcją wita decyzję Senatu USA. Dziękujemy prezydentowi Billowi Clintonowi za jego wizję, pracę i skuteczność. Dziękujemy wszystkim Amerykanom, którzy popierali członkostwo Polski w NATO. Powtarzam to, co mówiłem podczas spotkania na placu Zamkowym w lipcu ubiegłego roku: Polska umie współdziałać. Polska dotrzymuje zobowiązań. Polska jest gotowa.Jerzy Buzek:- Aprobata amerykańskiego Senatu dla rozszerzenia NATO oznacza, że Polska jest o krok od pełnego członkostwa w sojuszu. Przystąpienie do NATO bardzo pomoże Polsce w negocjacjach w sprawie członkostwa w Unii Europejskiej, ponieważ większość państw Unii to równocześnie członkowie NATO.Józef Oleksy:- Przystąpienie Polski do NATO jest już przesądzone. Od tej chwili proces ratyfikacyjny będzie bardzo przyspieszony. Włączenie Polski do struktur Paktu Północnoatlantyckiego da nam nie tylko parasol bezpieczeństwa, ale także skutki pośrednie. Znajdziemy się wśród państw, dla których liczą się tak istotne wartości, jak prawa człowieka i demokracja. Jan Olszewski:- Dobrze, że mamy to już za sobą - tak Jan Olszewski przyjął decyzję o ratyfikacji przez Senat amerykański przyjęcia Polski do NATO. - Nie miałem żadnych wątpliwości, że taka decyzja zostanie podjęta, chociaż do ostatniej chwili można się było spodziewać głosów przeciwnych ratyfikacji.Tadeusz Mazowiecki: - Ta decyzja podjęta tak dużą większością głosów świadczy, że zmniejszyły się obawy, a wzrosło zrozumienie, iż rozszerzenie NATO nie jest wymierzone przeciw komukolwiek, zaś ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa Europy Środkowo-Wschodniej. To dobrze, że względy ekonomicznego zaangażowania Ameryki w tę sprawę nie przeważyły nad politycznymi.Zgodnie z artykułem 5 Traktatu Waszyngtońskiego z 1949 r., na podstawie którego utworzono NATO, członkowie sojuszu zobowiązani są udzielić sobie pomocy w razie ataku na ich terytoria w Europie i Ameryce Północnej. W razie ataku na Polskę Amerykanie i ich sojusznicy będą nas bronić. Część naszych wojsk zostanie przekazana pod wspólne dowództwo NATO. Od momentu wejścia do NATO, jeśli amerykańskie radary i satelity odkryją atak na polskie terytorium, Stany automatycznie kontratakują. NATO ma nas bronić nie tylko przed agresją wojskową, ale również przed terroryzmem i międzynarodową przestępczością. Będziemy też uczestniczyć w misji utrzymywania pokoju w pobliżu granic sojuszu. polityczną wolę otwarcia sojuszu na Wschód.woli wstąpienia do NATO.się za przyjęciem Polski do NATO w ciągu najbliższych lat.jego kraj nie ma nic przeciwko wejściu Polski do NATO.dla pokoju", pomyślanego jako przygotowanie do poszerzenia sojuszu.Bill Clinton podaje datę powiększenia NATO. Jego zdaniem powinno to nastąpić najpóźniej w 1999 roku, gdy sojusz będzie obchodzić 50 rocznicę powstania.Dwustronnych, Współpracy i Bezpieczeństwie. Powołano wówczas wspólną Radę Rosja - NATO. Tym samym Rosja pogodziła się z rozszerzeniem NATO na Wschód.grupie kandydatów do sojuszu znajdzie się Polska, Czechy i Węgry.że pragnie otrzymać zaproszenie do sojuszu.Brukseli protokoły o przystąpieniu Polski, Czech i Węgier do sojuszu.Do tej pory protokoły te ratyfikowały parlamenty Kanady, Danii, Norwegii, Niemiec i USA. Uważa się, że ratyfikowanie protokołów przez USA powinno przyspieszyć ratyfikację przez jedenaście pozostałych krajów członkowskich.A Dowódca wojsk sprzymierzonych w Europie, amerykański generał Wesley Clark (z prawej), podczas spotkania z polskimi oficerami. Teraz nasi oficerowie będą mieli więcej okazji do ściskania dłoni generała.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz